Oświadczenie sprawcy a oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Osoby, które brały udział w kolizji drogowej, a nie wożą ze sobą oświadczenia przeszukują Internet. Warto jednak uważać na to, by po wpisaniu frazy oświadczenie sprawcy kolizji wzór czy oświadczenie sprawcy kolizji doc, nie pojawiły się błędne wyniki.
Oświadczenie sprawcy kolizji można wydrukować i wozić ze sobą lub sporządzić na miejscu zdarzenia. Podpowiadamy kiedy warto je spisać i co powinno się w nim znaleźć. Kolizja to nigdy nie jest nic przyjemnego. Nawet jeśli szczęśliwie uda nam się uniknąć obrażeń, pozostaje długa droga do uzyskania odszkodowania i naprawy pojazdu. Aby cała procedura przebiegła szybko, warto mieć przy sobie oświadczenie sprawcy kolizji, zwane inaczej wspólnym oświadczeniem o zdarzeniu drogowym. Taki dokument można jednak sporządzić tylko wówczas, gdy wina jest bezsporna. Jeżeli uczestnik zdarzenia nie ma przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego lub potwierdzenia polisy OC i nie można danych odczytać z bazy CEPiK, mamy podejrzenia, że uczestnik zdarzenia jest pod wpływem alkoholu, uczestnik zdarzenia jest obcokrajowcem, pojazdy są poważnie uszkodzone albo żaden z uczestników nie przyznaje się do winy, warto wezwać policję. Służby (policję i karetkę) musimy wezwać także wtedy, gdy w zdarzeniu są osoby ranne, zabite lub uskarżające się na ból. Jeśli jednak uczestnicy kolizji są cali i zdrowi, a wina jest bezsporna, można sporządzić oświadczenie sprawcy kolizji. Muszą się w nim znaleźć następujące dane: Nazwiska, numery PESEL, adresy zamieszkania i numery telefonów kierowców i właścicieli pojazdów oraz wszystkich uczestników kolizji. Dane takie można pozyskać z aplikacji mDokumenty. Dane pojazdów - numery rejestracyjne, VIN, marki, modele i typy. Informacje te można pozyskać z bazy danych CEPiK, do której dostęp mamy ze strony Dokładne dane polisy OC sprawcy numer polisy, nazwa ubezpieczyciela, data ważności. Informacje te również można pozyskać z bazy danych CEPiK, do której dostęp mamy ze strony Data i miejsce zdarzenia - adres, dodatkowe oznaczenie (na przykład skrzyżowanie Małej i Cichej), godzina i data. Jeśli adres jest trudny do ustalenia, można podać współrzędne GPS lub numer słupka pikietażowego drogi. Dokładny opis okoliczności zdarzenia, włącznie z wyszczególnieniem znaków pionowych i poziomych, do których nie dostosował się sprawca. Dokładny opis i szkic uszkodzeń pojazdu. Opis uszkodzeń przedmiotów, które uległy uszkodzeniu na skutek wypadku - na przykład kask, kurtka, elektronika. Warto podać też orientacyjną wartość. Relacje świadków. Trzeba zadbać o ich personalia, numery telefonów i adresy. Koniecznie muszą się także podpisać na oświadczeniu. Uczestnicy kolizji muszą się czytelnie podpisać na oświadczeniu. Oświadczenie sprawcy kolizji można sporządzić własnoręcznie albo pobrać je ze strony Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zdjęcia Zobacz również 83 miliony złotych dla motocyklisty poszkodowanego w wypadku Wymuszenie odszkodowania, czy totalny brak umiejętno¶ci? Zderzenie motocyklisty z rowerzystk± - możesz pomóc? Poszukiwani ¶wiadkowie! Kolizja ze zwierzęciem? Masz obowi±zek udzielić mu pomocy! Kolizja z kierowc± bez dokumentów. Czy trzeba wzywać policję? Tagi Polecamy Aktualno¶ci reklama Wszelkie prawa zastrzeżone. (c) 2022 ¦ Kopiowanie, reprodukowanie zamieszczonych materiałów w jakikolwiek sposób w cało¶ci lub w czę¶ci bez uprzedniej, pisemnej zgody ¦ jest zabronione.
W oświadczeniu musimy podać też markę i model, numery rejestracyjne, a także informacje o właścicielach aut zgodne ze wpisami w dowodach rejestracyjnych – niezależnie od tego, kto siedział za kierownicą pojazdu podczas kolizji. Najwięcej jednak kłopotów sprawia zainteresowanym część opisowa.Do kolizji ze zwierzętami dochodzi najczęściej jesienią i wiosną, kiedy przypada szczyt ich migracji. Statystyki wypadkowe wskazują, że najwięcej zgłoszeń potrąceń zwierząt ma miejsce w kwietniu i maju oraz w październiku i listopadzie. Kolizje takie mają zwykle miejsce na drogach biegnących przez lasy i pola, najczęściej po godzinie Gdzie najczęściej dochodzi do kolizji ze zwierzęciem Niestety, statystyki to nie reguła – to, że w pozostałych miesiącach i godzinach ryzyko spotkania sarny, dzika, czy jelenia jest mniejsze, nie znaczy, że nie istnieje w ogóle. Jadąc przez las, czy wśród pól warto po prostu być czujnym. Dotyczy to szczególnie motocyklistów, bo o ile dla kierowcy samochodu niebezpieczne może być spotkanie z większą zwierzyną, dla motocyklisty nawet zając może stanowić spory problem. Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 25 Ustawy o ochronie zwierząt Jeśli jednak dojdzie do kolizji z dzikim zwierzęciem, w którym zostało ono poszkodowane w sposób uniemożliwiający mu samodzielne oddalenie się, masz obowiązek zawiadomić o zajściu służby. Art 25. Ustawy o ochronie zwierząt mówi o obowiązku udzielenia pomocy, ale uwaga! – próba zbliżania się do rannego dzika, czy nawet sarny, może skończyć się dla ciebie bardzo źle. Rozsądnym wyjściem będzie wezwanie pomocy. Kogo powiadomić w razie kolizji ze zwierzęciem Kolizja ze zwierzęciem to sytuacja kryzysowa, nie wyobrażam sobie, żeby ktokolwiek w nocy, w lesie szukał w internecie informacji o instytucjach, które powinny zostać zawiadomione. Najprościej będzie po prostu zadzwonić na numer alarmowy 112 i tam zgłosić fakt, że w kolizji ucierpiało zwierzę. Rannego zwierzęcia nie wolno pozostawić bez opieki, szczególnie jeśli leży na drodze. Miejsce takie trzeba dokładnie oznaczyć – po pierwsze dlatego, by nie narażać innych kierujących na niebezpieczeństwo, po drugie, by dać zwierzakowi szansę przeżycia. Trzeba włączyć światła awaryjne, najlepiej także odpowiednio wcześniej ustawić jakiś jaskrawy element – kamizelkę odblaskową lub folię ratunkową NRC. Odradzam układanie na drodze kasku – nie będzie on zbyt widoczny dla kierowców, przez co może stanowić zagrożenie. Ochronę finansową w razie kolizji ze zwierzęciem zapewni dobrowolne ubezpieczenie autocasco (AC) i ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) Silvia Cozzi / 123rf.com Miałeś kolizję z psem, kurą czy sarną? Niezależnie od strat, jakie poniosłeś w takim zdarzeniu, masz obowiązek udzielić zwierzęciu pomocy - tak wynika z ustawy o ochronie zwierząt. Za jego niewypełnienie grozi kara grzywny. Po kolizji ze zwierzęciem, troska o jego stan jest chyba ostatnią rzeczą, jaką wykazujemy. Każdy z nas jest zwykle zajęty organizowaniem transportu własnego motocykla, opatrywaniem własnych ran i zabezpieczeniem miejsca zdarzenia. Tymczasem artykuł 25. Ustawy o ochronie zwierząt mówi wprost, że "Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb (...). Za nieudzielenie pomocy grozi kara aresztu (od 5 do 30 dni) lub grzywny (od 20 do 5 000 zł). W szczególnych przypadkach sąd może zasądzić nawiązkę w wysokości do 1000 złotych na cel związany z ochroną zwierząt. Udzielenie pomocy wiąże się najczęściej z zawiadomieniem najbliższej placówki weterynaryjnej, jeśli doszło do potrącenia dzikiego zwierzęcia, ze względu na ryzyko wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego, warto także zawiadomić policję lub straż miejską, która skontaktuje się z Inspekcją Weterynaryjną. Niestety, lekarz weterynarii nie zajmie się poszkodowanym zwierzęciem za darmo. Koszt takiej usługi leży po stronie uczestnika zdarzenia, który może później zwrócić się do odpowiedniego organu o zwrot pieniędzy. Jeśli to zwierzę dzikie, stroną będzie lokalne koło łowieckie. Jeśli zwierzę bezpańskie - urząd gminy. 5Jw4.